To było znakomite i bardzo ciekawe spotkanie twierdzili wszyscy, którzy w poniedziałek 10 lutego przyszli klubu by posłuchać rajdowych wspomnień Pawła Przybylskiego. Chudy – taką ksywkę nadali Przybylskiemu kibice – zaczął jeździć w rajdach w 1982 roku. Rok później zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski i trzecie miejsce w grupie A markowej klasy FSO. Rok później był już Mistrzem Polski w klasie FSO 1600. W tym czasie jego pilotem był Maciej Wisławski.
W kolejnych lattach jeździł Audi Coupe Quatro z Krzysztofem Gęborysem na prawym fotelu, a potem przez 3 lata w zespole Toyota Motor Poland. Karierę rajdową zakończył w 1997 roku w Fordzie Escorcie WRC. O swoich startach i przygodach opowiadał ciekawie i z wielką swadą.
W spotkaniu uczestniczył rzecz jasna Krzysztof Gęborys, który jak przystało na doskonałego pilota nie przeszkadzał Pawłowi w prowadzeniu… znaczy w opowiadaniu. Jedynie gdy kierowca zbytnio „przyspieszał lub mylił trasę” naprowadzał go na właściwy tor podpowiadając jak sytuacja wyglądała z prawego fotela.
Niech żałują więc ci, którzy nie słyszeli Pawłowych opowieści. Specjalnie nie przytoczymy tu żadnej w z wielu historyjek bo… na spotkaniach Rady Seniorów warto bywać.
Tekst i foto: Henryk Gawuć