Artur Rowiński (Automobilklub Polski) z Magdalena Tokarską w Audi okazali się najszybszą załogą na trasie 3. Rajdu Rzeszowiak – trzeciej rundy Motul HRSMP.
Wygrali oni także kategorię PZM 5 (K-5) , w której trzecie miejsce zajęli Krzysztof Głowala i Mateusz Głowala (Mazda 323 GTX),. Na czwartej poizycji sklasyfikowany został pilot Szymoin Gospodarczyk, który jechał z Panem Jarkiem w Ładzie 2105.
W kategorii FIA 4 (K-4) triumf święcił Arkadiusz Kula z pilotem Jarosławem Janaszem (BMW E30 M3). Robert Luty i Dariusz Grudziołek (Subaru Legacy) zajęli piąta, a Witold H. Molicki i Witold M. Molicki (VAZ Łada) – szóstą pozycję. Nasz pilot, Marcin Celiński stanął na najniższym stopniu podium z Pawłem Wysockim.
Marcin Grzelewski był drugi w kategorii FIA 3 (K-3) . Jacek Ratyński i Jacek Wierzbicki (Mazda RX-7) zajęli czwarte, a Mariusz Ziółkowski i Sebastian Turczyn (FSO Polonez 2000 ) – piąte miejsce.
W kategorii FIA 1 (K-1) kibice podziwiali Marek Pawłowskiego, który pilotował Andrzeja Wodzińskiego w pięknej Lancii Fulvia Coup.
Marek Pawłowski: Po ubiegło rocznym rajdzie Rzeszowiak na trzecią edycje jechałem z mieszanymi uczuciami. Jednak tym razem to był zupełnie inny rajd.
Sobota od rana – odbiór administracyjny oraz zapoznanie z trasą odcinków (dwa trzykrotnie przejeżdżane), fragmenty słynnego OS Lubenia z rajdu Rzeszowskiego. Wieczorem OS NOWY ŚWIAT, też rozgrywany na Rzeszowskim. Opis robimy z rysunków, początek jedziemy szybko i widowiskowo ale niestety pod koniec odcinka gasną nam światła i mając do wyboru wjazd na rondo z wysokimi krawężnikami, Śruba omija rondo i dostajemy za to karę czasową.
Niedziela cały dzień jazdy, a mnie stresuje HANSA, po raz pierwszy założona na zawody. Dwa pierwsze OS prawidłowo przejechane, nic się nie dzieje a serwis (Jakub Kurek i Grzegorz Wozowicz) nie ma nic do roboty. Niestety na starcie do czwartego OS sędziowie zauważyli „kapcia” w prawym przednim kole. Wymiana koła i zgodnie z przepisami dostajemy karę, minuta za minutę niestawienie się w idealnym czasie na start. Nie dość nieszczęść, po powrotnym stawieniu się na starcie do odcinka w momencie zapalenia zielonego światła przestają działać nam wycieraczki, a tu dosłownie urwanie chmury.Pierwsze 3/4 km odcinka Andrzej jedzie bardzo zachowawczo, potem już szybciej. Ten odcinek jest dla nas pechowy, bo tuż przed startem do trzeciego przejazdu wysiadują nam hamulce. Najszybsi w rajdzie byli zawodnicy Automobilklubu Polski – Artur Rowiński i Arek Kula. Rozdanie pucharów w Centrum Handlowym NOWY ŚWIAT, a wręcza nam je Zdzisław Grzyb.
Można tylko dodać jedno: więcej takich rajdów!
Fot.: Kamil Bać