Rozmowa z Niko Triandafilidis – członkiem Zarządu Automobilklub Polski, organizatorem Halowych Mistrzostw Polski OFF Road.
Na początku naszej rozmowy muszę się przyznać, że jako kobiecie i mamie samochody zdalnie sterowane kojarzą mi się z chłopięcym hobby. Jakież było moje zdziwienie, gdy w błońskim Centrum Sportu spotkałam dorosłych… Skąd to zainteresowanie u Pana?
Jako dziecko nie miałem tego szczęścia, aby takimi świetnymi zabawkami móc się cieszyć. Rodziców nie byłoby na nie stać, a i takich zabawek przecież nie było.
Wśród biorących udział było wielu panów, których sama pani widziała i świetnie się bawili. Być może rekompensują sobie to, że z różnych względów nie mogli tego robić w dzieciństwie, a teraz mogą.
Ponadto jest to dobra forma relaksu po ciężkim tygodniu pracy, taka mała rywalizacja sportowa. Pozytywne emocje i spotkanie z pasjonatami o tych samych potrzebach jest świetną rozrywką i dobrze odbudowuje naszą psychikę, na ponowne zmagania z codziennością w tygodniu, może stresującą pracą.
Często są to też tatusiowie, którzy przy okazji bycia mechanikiem dla synów, mogą również sami brać udział w świetnej zabawie. Włączają jeszcze jeden ważny aspekt: zacieśniają świetne relacje z synem; widząc to serce moje się raduje, bo mnie samemu tego brakowało w dzieciństwie.
Czy organizacja Halowych Mistrzostw Polski OFF Road to praca czy pasja?
Przed 25 laty kiedy zacząłem się interesować modelami zdalnie sterowanymi, jeżdżąc po Europie na imprezy sportowe, podobne chciałem organizować w Polsce. Starałem się zrozumieć czy jest to sport dla dorosłych i dzieci czy bardziej zabawa, a może pasja?
Okazało się, że dla jednych jest to zabawa relaks, a dla innych to już profesjonalny sport. Jednak żeby odnosić sukcesy sportowe i osiągać poziom najwyższy w kraju i w Europie, a nawet na świecie, musimy zacząć od zabawy, od najmłodszych lat i stopniowo pasję oraz zabawę zamienić w wyczynowy sport. Nam się to udało, wychowaliśmy wielu mistrzów Polski, mamy też wśród naszych wychowanków mistrza Europy oraz mistrza świata, który zaczął trenować mając sześć czy siedem lat. Najpierw była zabawa i mała rywalizacja aż do najwyższego poziomu umiejętności prowadzenia tych zdalnie sterowanych modeli.
Na pewnym etapie bez mistrzostw Polski, regularnych imprez rangi najwyższej, byłoby to niemożliwe.
Jak ocenia Pan Centrum Sportu jako arenę tego typu zawodów? To dla nas wszystkich nowe i nieco zaskakujące wydarzenie.
No cóż, jeśli ktoś jest spoza Błonia może tylko marzyć, aby móc uczestniczyć w takiej ilości zróżnicowanych i ciekawych form spędzania czasu, które są waszym obiekcie.
Można z powodzeniem raz lub nawet dwa razy w roku organizować w Centrum Sportu imprezy off road rangi mistrzostw Polski, w tym oczywiście dorzucając małe atrakcje dla publiczności i naszych zawodników.
Gdyby ktoś z kibiców chciał spróbować tego sportu, od czego powinien zacząć? Czy to bardzo drogie i wymagające hobby?
Co do początkujących lub chętnych zacząć przygodę z modelami zdalnie sterowanymi, to tutaj jest wiele możliwości I trzeba zadać sobie kilka pytań: czy chcemy robić to tylko dla zabawy, czy chcemy osiągnąć coś więcej?
Czy mamy gdzie trenować, czy ma być to off road lub onroad? Ten temat indywidualnie trzeba dobierać po ustaleniu szczegółów: jaki jest wiek kierowcy, czy lubi składać, czy chce złożony model, więc to temat rzeka. Po takiej analizie można precyzyjnie dobrać model.
Półka cenowa jest dość szeroka, można rozpocząć już od bardzo tanich zabawek i modeli, które na początek w zupełności wystarczają do nauki funkcji w danym modelu, nauki i techniki jazdy. Na początek wystarczy powiedzmy 200 – 500 zł, potem jak już opanujemy technikę jazdy, można sobie pozwolić na inwestycję w droższy model.
Dlatego w mistrzostwach Polski mamy kategorie stricte wyczynowe, które są rozgrywane wg reguł międzynarodowych organizacji sportowych. Niektóre klasy możemy przy tym mieć swoje narodowe lub młodzieżowe, ponieważ są one potrzebne dla początkujących, chętnych do spróbowania swoich sił w tym sporcie.
W Błoniu na najmłodszych czekał tor wyścigowy Carrera, który również cieszył się dużym zainteresowaniem. Czy w niedalekiej przyszłości możemy ponownie spodziewać się pasjonatów modelarstwa w Błoniu?
W Błoniu mieliśmy pierwszą eliminację offroadowych mistrzostw Polski i takie eliminacje będą trzy lub cztery, a potem finałowe wyścigi, które wyłonią mistrzów Polski w poszczególnych kategoriach. Mamy nadzieję, że finały które mają odbyć się w kwietniu, odbędą się właśnie w waszej pięknej hali w Błoniu. Jesienna impreza została bardzo pozytywnie oceniona przez wszystkich zawodników i odwiedzających.
Mam nadzieję, że w kwietniu będziemy się widzieć ponownie w Centrum Sportu.
Dziękuję za rozmowę
Rozmawiała: Justyna Drożdżewska
