Aron Domżała zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Cross-Country FIA. Młody kierowca debiutował w 2017 roku w królewskiej kategorii T1, więc jest to tym bardziej ogromny sukces. Był pilotowany w większości rajdów sezonu przez Macieja Martona, ale również przez Szymona Gospodarczyka.
Kontuzja go nie pokonała
Po bardzo solidnej jeździe i szóstym miejscu w prestiżowym Rajdzie Maroka, Aron Domżała przesunął się na trzecie miejsce w klasyfikacji Pucharu Świata. Pozycję mogli odebrać mu tylko Sheik Khalid Al-Qassimi ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Yasir Seaidan z Arabii Saudyjskiej oraz Mohammed Abu-Issa z Kataru. Żaden z tych zawodników nie pojawił się jednak na liście startowej ostatniego rajdu sezonu Baja Portalegre.
Bardzo lubię Rajd Portugalii oraz tamtejsze trasy, ale w zaistniałej sytuacji postanowiliśmy zrezygnować z ostatniego startu. To był długi sezon i mój organizm zaczął już odczuwać jego trudy. Pojawiło się kilka kontuzji, które tylko zaleczyłem, więc teraz czas zająć się właściwą rehabilitacją i przygotowaniami do przyszłorocznych zmagań – powiedział Aron Domżała.
Osiągnął więcej, niż się spodziewał
Aron Domżała nie kryje zadowolenia z wyniku, jaki udało mu się „wykręcić” w 2017 roku.
Nasz plan maksimum na pierwszy sezon w T1, zakładał podium Pucharu Świata i udało się! Zrealizowaliśmy cel w 110 procentach. To daje ogromną satysfakcję i motywację, ponieważ zdaję sobie sprawę, że gdybym miał większe doświadczenie uniknąłbym wielu błędów, a dzięki temu, kilka razy sięgnąłbym po lepszy wynik. Byłem bardzo zadowolony z naszego tempa jazdy, ale najważniejsza była nauka i choćby fakt, że zdecydowanie poprawiłem umiejętności prowadzenia samochodu na wydmach – tłumaczy.
Przypomnijmy, że mijający sezon Aron Domżała rozpoczął od zwycięstwa w Baja Russia. Pilotował go wówczas Szymon Gospodarczyk, z którym pokonał również trzy kolejne rundy: Dubai Baja, Abu Dhabi Desert Challenge oraz Qatar Cross-Country Rally. Potem na fotelu nawigatora zasiadł Maciej Marton.
Trzy pustynne rundy stanowiły ciężką przeprawę, ale Kazachstan przywrócił mi chęć do walki. W kolejnych rajdach baja też dobrze sobie radziliśmy, ale prześladował nas pech. We Włoszech zalany silnik, w Hiszpanii kara za pozostawione koło, na Węgrzech problemy z podnośnikiem, a w Polsce opona, która zeszła z felgi z powodu zbyt niskich ciśnień. Niektórych z tych problemów dałoby się uniknąć, gdybyśmy mieli większą wiedzę i doświadczenie – przyznał.
Ambitne plany
Choć na koniec sezonu Pucharu Świata, każdy pyta o dakarowe plany Arona Domżały, młody zawodnik na razie tonuje nastroje.
Ten rajd to ogromne i czasochłonne wyzwanie logistyczne. Trudne do zrealizowania bez partnerów zewnętrznych – szczególnie w klasie T1. Dlatego zacząłem już przygotowania fizyczne, ale do kolejnego sezonu Puchar Świata. Wiem, że ciężko będzie poprawić tegoroczny rezultat, ale na pewno celem będą lepsze wyniki w poszczególnych rajdach.
Klasyfikacja Pucharu Świata FIA:
1. Nasser Al-Attiyah (QAT) 300 pkt
2. Jakub Przygoński (POL) 183
3. Aron Domzala (POL) 110
4. Khalid Al-Qassimi (ARE) 105
5. Yassir Seaidan (SAU) 85