Kierowca Automobilklubu Polski, Jarek Szeja ze swoim bratem Marcinem zajęli czwarte miejsce w Rajdzie Sumava Klatovy, drugiej rundzie Mistrzostw Czech.
Dobry wynik załoga zawdzięcza nie tylko szybkości, lecz także konsekwencji w realizacji założonego wcześniej planu, która była ważna, szczególnie w bardzo zmiennych warunkach, jakie panowały w okolicach miasta Klatovy. W sytuacji, w której część odcinków specjalnych wiodła po mokrym asfalcie, a część po suchym, właściwy dobór opon stawał się prawdziwą loterią.
Dodatkowo Jarek wywalczył swoje pierwsze w karierze OS-owe podium w rundzie Mistrzostw Czech. Na drugim przejeździe najdłuższego w rajdzie odcinka Strašínská (19,49 km) Polacy zajęli trzecie miejsce.
W Rajdzie Sumava Klatovy Jarka i Marcina pokonały tylko trzy załogi, należące do absolutnej czołówki czeskich rajdów. Przed Polakami finiszowali zwycięzcy – Jan Kopecky i Paweł Dresler, czyli reprezentanci fabrycznego zespołu Skody. Drugie miejsce zajęli Vaclav Pech i Petr Uhel (Ford Fiesta R5), czyli załoga, która ma na swoim koncie siedem tytułów Mistrzów Czech. Trzecią lokatę zdobyli Jan Cerny i Petr Cernohorsky (Skoda Fabia R5). Drugą rundę czeskiego czempionatu ukończyły w sumie 43 załogi.
Jarek Szeja (Automobilklub Polski – reprezentanci GK Forge Metkom Rally Team): Jest meta Rajdu Sumava i to z życiowym wynikiem! Jeszcze nigdy nie byliśmy tak wysoko w klasyfikacji generalnej rundy Mistrzostw Czech. To nas niesamowicie cieszy, szczególnie że był to dopiero nasz drugi start tym samochodem, a pierwszy, w którym walczyliśmy także na mokrej nawierzchni. Jest jeszcze wiele rzeczy, z jakich jestem zadowolony po tym rajdzie. Jestem też mocno zmęczony po tym weekendzie i czuję, że dobrze go przepracowaliśmy i wykorzystaliśmy. Taki wynik dodaje jednak skrzydeł i motywacji, więc nie mogę się już doczekać kolejnego rajdu. Mógłbym już dziś ścigać się wokół Czeskiego Krumlova! W sezonie 2017 wspierają nas: GK Forge Grelowski Obróbka Plastyczna Metali, Grupa Metkom, Satjam, Darma, Deco-Car, Minimax, Viralseed i Pokrycia Dachowe Pniok Sylwester oraz patroni medialni Motowizja i portal OX.pl.
Marcin Szeja: Nie spodziewaliśmy się, że już w drugim starcie autem klasy R5 można przyjechać na czwartym miejscu w tak mocno obsadzonych zawodach, jakimi są rundy czeskich mistrzostw. Dziś mieliśmy okazję powalczyć nie tylko z trudnymi i zdradliwymi warunkami, ale także z kilkoma załogami w samochodach WRC, które bardzo chciały wskoczyć na nasze miejsce, jednak my zrobiliśmy swoje i obroniliśmy ten wynik. Jestem bardzo szczęśliwy nie tylko z powodu tego rezultatu, ale także dlatego, że na tak trudnych trasach skutecznie rywalizowaliśmy z wieloma znacznie bardziej doświadczonymi załogami.
Dobra forma Jarka i Marcina Szejów rozbudza nadzieje na dobry wynik w kolejnej rundzie sezonu – 45. Rallye Český Krumlov, który za już za niecały miesiąc – w dniach 19-20 maja.
Fot.: Jakub Rozmus