Puchar Świata w rajdach Baja wkracza w decydującą fazę. W Jordanii zostanie rozegrana przedostatnia runda tegorocznego cyklu. Baza rajdu, w którym wystartuje kierowca Automobilklubu Polski i Orlen Team Kuba Przygoński, została zlokalizowana nad Morzem Czerwonym. Po raz ostatni impreza tej rangi została rozegrana w Jordanii w 2011 roku.
W piątek zawodnicy przejadą łącznie 290,77 km na dwóch odcinkach specjalnych. W sobotę czeka ich ostatni OS liczący 210,85 km. Trasa rajdu będzie prowadzić między innymi przez tereny doliny Wadi Rum, które zostały wykorzystane przy kręceniu filmu „Aladyn” oraz ostatniego epizodu „Gwiezdnych Wojen”.
Po sześciu rozegranych rundach Kuba Przygoński zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, z dorobkiem 79 punktów. Do lidera, Władimira Wasiliewa, traci 17 punktów. Strata do drugiego miejsca, zajmowanego przez Orlando Terranovę, wynosi 11 punktów. W odróżnieniu od poprzednich startów, Przygoński w Jordanii siądzie za kierownicą Mini All 4 Racing. Takimi samymi autami pojadą Wasiliew i Terranova.
Będzie to dla mnie i prawdopodobnie dla większości zawodników pierwszy start w Jordanii. Mapy pokazują, że będzie tam dużo wydm, dużo otwartej pustyni i piachu, więc na pewno będą to fajne zawody i bardzo dobry trening przed Dakarem, który zostanie rozegrany w tym samym regionie. Cieszę się, że będziemy mogli tam wystartować i zobaczyć, jak należy tam jechać. Na pewno będziemy walczyli z Terranovą i Wasiliewem, będzie mocne ściganie i mocna walka, samochód jest przygotowany, już się nie mogę doczekać – zapowiada Kuba Przygoński.
Trasa Jordan Baja będzie liczyć łącznie ponad 760 km, z czego niemal 505 km będą liczyć odcinki specjalne. Do udziału w siódmej tegorocznej rundzie Pucharu Świata w rajdach Baja zgłosiło się 18 kierowców. Oprócz czołówki pucharu świata, głównym faworytem będzie Khalid Al Qassimi (Peugeot 3008 DKR).
Fot.: Orlen Team