Dwa pierwsze miejsca zajęli kierowcy Automobilklubu Polski w ORLEN Baja Poland – rundzie Pucharu Świata FIA oraz Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych. Zwyciężył Krzysztof Hołowczyc z Łukaszem Kurzeją przed Kubą Przygońskim z Timo Gottschalkiem (obie załogi w MINI).
Rajd był wyzwaniem dla zawodników ze względu na długą i trudna trasę oraz panujący upał. Na przeszkodzie do zwycięstwa stanęła Przygońskiemu awaria skrzyni biegów. W samochodzie ubiegłorocznego zwycięzcy ORLEN Baja Poland przestał działać trzeci bieg, czyli niezwykle ważne przełożenie na grząskich bezdrożach drawskiego poligonu. Pomimo drugiej lokaty kierowca Automobilklubu Polski i Orlen Team odrobił sporą liczbę punktów w klasyfikacji Pucharu Świata.
Z rywalizacji odpadł, bowiem w Polsce lider punktacji Orlando Terranova. W jego MINI doszło do awarii wspomagania kierownicy i Argentyńczyk musiał się wycofać, tracąc tym samym szansę na wygranie czwartej z rzędu rundy Pucharu Świata z rzędu. Władimir Wasiliew z Konstantinem Żilcowem (Toyota Hilux Overdrive) zajęli w rajdzie trzecie miejsce.
Dacia Duster Elf Cup 2019 nasz kierowca Konrad Sznajder (z Tomaszem Mroczkiem) zaczął zmagania doskonale – na prologu uzyskał drugi czas. Niestety zawody zakończył dopiero na dziesiątym miejscu.
Kuba Przygoński: Kończymy rajd ORLEN Baja Poland na drugim miejscu. To były dobre zawody i bardzo dobry trening z Timo. W trakcie rajdu świetnie się zgraliśmy. Trasa była podobna do tej z zeszłego roku – mnóstwo skoków i bardzo szybkich przejazdów. Mieliśmy po drodze problemy ze skrzynią biegów., ale generalnie przejazd na poligonie w Drawsku Pomorskim oceniamy, jako bardzo dobry. Odrobiliśmy trochę punktów w Pucharze Świata i to jest dla nas najważniejsze.
Kolejna Baja odbędzie się w Jordanii w dniach od 19 do 21 września.
Fot.: ORLEN Team