Polski zespół wspierany przez markę Dunlop stanął na podium Mistrzostw Świata FIM Endurance. Ekipa Wójcik Racing Team, w składzie Marek Szkopek (Automobilklub Polski), Kamil Krzemień i Philipp Steinmayr, dojechała na metę jako druga w klasie Superstock.
IV runda mistrzostw świata w długodystansowych wyścigach motocyklowych, była jednocześnie finałem dla stawki Superstock. W tym sezonie to był debiut Wójcik Racing Team w tej klasie.
Emocje, których nie da się opisać. Stanąć na podium mistrzostw świata to największa nagroda dla zawodnika, ukoronowanie ciężkiej pracy, poświęcenia, godzin spędzonych za kierownicą motocykla. Spojrzeć z góry na kibiców, na polskie flagi i radość, jaką mogliśmy przynieść naszym rodakom jest bezcenna. Dziękujemy za każde słowo wsparcia i wiarę w to, że się uda! – mówi Marek Szkopek, kierowca Automobilklubu Polski.
Marek do zespołu Superstock dołączył dopiero przed tą rundą, przechodząc z drugiego składu EWC. To miała być „tajna broń” na ten wyścig. Jak się okazało strategia Grzegorza Wójcika przyniosła zamierzony efekt. Marek to doświadczony zawodnik, odnajduje się bardzo szybko na motocyklu w innej specyfikacji.
W ośmiogodzinnym wyścigu EWC Oschersleben wystartowało łącznie 39 motocyklowych ekip z całego świata, z czego osiem zespołów w ogóle nie ukończyło wyścigu. Yamaha z numerem #777 łącznie przejechała na torze 301 okrążeń, kończąc zmagania na szóstym miejscu w całej stawce i drugim w swojej klasie. Najszybszy czas okrążenia to 1:28:838. W czasie wyścigu motocykliści zjechali na siedem pit stopów, które zajęły ponad sześć i pół minuty.