Kierowca Automobilklubu Polski, Kuba Przygoński i Tom Colsoul zajęli drugie miejsce w klasyfikacji końcowej Rally Kazakhstan. Załoga powiększyła przewagę nad rywalami w Pucharze Świata FIA w rajdach terenowych.
Ostatni etap rajdu Kazachstan był jednocześnie najkrótszym w rywalizacji. Jako pierwsza wystartowała załoga ORLEN Team w Mini John Cooper Works Rally.
Musieliśmy dużo ryzykować i atakować, bo otwierając trasę zawsze się traci, nie ma śladu, który pozwala jechać pewniej. Walka trwała do samego końca, dlatego bardzo się cieszymy z drugiego miejsca – mówi Kuba Przygoński.
Szósty etap Rally Kazakhstan był niezwykle wyrównany. Najlepszy czas osiągnął Yazeed Al Rajhi (Mini John Cooper Works Rally), który wygrał cały rajd.
Do ostatniej chwili jechaliśmy bardzo blisko siebie, nie wiadomo było, jak ułoży się podium. Po przejechaniu ponad 2000 kilometrów mamy między sobą kilka minut różnicy, a to tyle, co nic. To był trzeci duży rajd pustynny, na którym można było zdobyć dużo punktów. Wykonaliśmy plan, co cieszy, bo umocniliśmy się na pozycji lidera Pucharu Świata. Przed nami rajd Baja Italia, gdzie będziemy musieli pojechać równie dobrze, by to prowadzenie utrzymać – podsumowuje zawodnik – mówi Kuba Przygoński, zawodnik Automobilklubu Polski i Orlen Teamu.
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata FIA w rajdach terenowych Kuba Przygoński wyprzedza Vladimira Vasilyeva i Martina Prokopa. Kolejna, 6. runda rywalizacji, już 21-24 czerwca we Włoszech