Kolejną rundą w Virtual Rally Championship 2017 by WirtualneRajdy.pl był zakończony niedawno Rajd Rzeszowski, który tym samym rozpoczyna nadchodzącą serię kilku asfaltowych rajdów w tegorocznych zmaganiach najszybszych wirtualnych kierowców świata. Rajd ten pozwolił nam cieszyć się już z trzeciego zwycięstwa w tym sezonie naszego zawodnika w klasyfikacji generalnej. Tomasz Wach (Hyundai i20 Coupe WRC 2017), rozpoczął zmagania od wygrania 1. odcinka specjalnego, lecz na kolejnej próbie popełnił błąd, który zakończył się obrotem przy dużej prędkości i stratą kilkunastu sekund. Na kolejnych próbach nasz reprezentant odrabiał skrupulatnie poniesione straty i ostatecznie wygrał rajd z przewagą 4,69s(!) nad drugim zawodnikiem.
Wirtualny Rajd Rzeszowski okazał się być dużym wyzwaniem dla wszystkich zawodników, co skutkowało tym, iż tylko niewiele ponad 1/3 stawki ukończyła zawody bez korzystania z systemu Superally. Pech niestety nie ominął pozostałych naszych zawodników. Michał Tambor (Ford Fiesta WRC 2017) zaliczył wypadek już na 1. odcinku specjalnym, co w połączeniu z karą czasową za nieukończone odcinki pierwszej części rajdu skutkowało 24. miejscem w klasie VRC1.
W klasie VRC2, Dariusz Nowak (Subaru Impreza N14 N4), po wypadku na 3. próbie próbował odrabiać straty w drugiej części rajdu, co jednak przy bardzo wysokim poziomie w tej klasie pozwoliło mu na ukończenie zmagań jedynie na 30. miejscu w klasie VRC2 i 4. wśród aut grupy N. Dla Adama Mendonia (Subaru Impreza N14 N4), pechowy okazał się 8. odcinek specjalny, na którym rozbił on swoje auto i ostatecznie został sklasyfikowany na 39. pozycji w klasie VRC2.
Paulina Nowak (Opel Adam R2), pomimo wypadku na 3. próbie osiągnęła na mecie rajdu 13. pozycję w klasie VRC4. Miejsce to pozwoliło jej na zdobycie 8 punktów do klasyfikacji zespołowej, co w połączeniu z punktami za odniesione zwycięstwo w klasyfikacji generalnej przez Tomasza Wacha, zapewniło nam dorobek 33 punktów i awans na 5. miejsce w klasyfikacji zespołowej całego sezonu.
Tymczasem po wirtualnym Rajdzie Niemiec OPEN RBR-LT vWRC mistrzostwach z prestiżowej „Cup Listy” organizowanych przez litewski portal www.rbr-lt.com fotel lidera mistrzostw po arcytrudnej, składającej się z trzech etapów rundzie obejmuje Tomasz Wach, kierowca Citroena DS3 R5 po niesamowitej walce zajął ostatecznie drugie miejsce w rajdzie, a musiał uznać wyższość jedynie Mateusza Przyszlakowskiego (Rookie Rally Team) jadącego dużo szybszą konstrukcją bo Hyundaiem i20 WRC 2017. Wach jednocześnie zwyciężył w RC2 a za sobą pozostawił wielu kierowców w autach klasy WRC. O dużym sukcesie, najlepszym miejscu w tym sezonie tychże mistrzostw mówić może Tomasz Rajewski który asystując Wachowi zajął Fiestą R5 drugie miejsce w WRC2 (i 7 w generalce) co dało nam dwóch kierowców APWRT na podium klasy. Rajewski sukcesywnie równą jazdą i dzięki trudom rajdu z którym co odcinek żegnał się któryś z rywali wspinał się w klasyfikacji tabeli ale o ściganiu się z kolegą z zespołu nie było mowy z resztą nie to było celem…
O sporym sukcesie jak i Pechu może mówić jedna z dwóch naszych reprezentantek – Justyna Rajewska (Citroen DS3 R3 MAX) w pierwszym odcinku trzeciego etapu (a 18 z 21) zaraz po hopie nie opanowała swojego auta i musiała skorzystać z systemu Superally ale po mocnej, wypracowanej przewadze podczas dwóch pierwszych etapów spadła jedynie o jedno oczko i ostatecznie zajęła drugie miejsce w WRC3 i drugie wśród osiek (14 w klasyfikacji generalnej) co daje w klasyfikacji sezonu na chwilę obecną 3 miejsce w WRC3 i 2gie w JWRC.
Czwarte miejsce wśród aut przednionapędowych zajęła druga nasza reprezentantka – Paulina Nowak (Opel Adam R2), choć również nie bez problemów bo z SR na mecie Paulina prowadząca jedyne auto R2/RC4 w tym rajdzie, w tabeli mistrzostw zajmuje piątą lokatę w WRC3 z dużymi szansami na podium i trzecie miejsce w Junior WRC.
O pechu niestety mogą mówić jadący bliźniaczymi Fordami Fiesta R5 Dariusz Nowak (8/19) i Adam Mendoń (10/22) którzy ze zmiennym szczęściem podróżowali w tak długim i trudnym rajdzie korzystając z systemu Superally. Z powodu awarii technicznej do drugiego odcinka niestety nie wystartował Mariusz Furtek, któremu jego Mini JWC WRC odmówiło posłuszeństwa zaraz po Super odcinku specjalnym.
Wszystkim naszym reprezentantom życzymy sukcesów i trzymamy kciuki w dalszej walce a w Open LT Rajdzie Katalonii widzimy się już za miesiąc.
Autorzy tekstu: Tomasz Wach, Tomasz Rajewski
